EkonomiaMięso

Sztuczne mięso – obawy i perspektywy

Sztuczne mięso – obawy i perspektywy

Nasz świat coraz dotkliwiej cierpi na różnego rodzaju niedobory. Jednak my, nie pomni na ostrzeżenia i fakty, nie reagujemy w sposób adekwatny do obserwowanych symptomów. Głód i ubóstwo są plagami nękającymi ludzkość od tysiącleci. Ostatnie badania dają nadzieję, że będziemy mogli jednak złagodzić skutki plagi i wyżywić wciąż rosnącą populację ziemi.

Nadzieja dla głodujących

Sztuczne mięso stanie się z pewnością powodem do satysfakcji dla naukowców. I pozwoli na zaspokojenie choćby podstawowych potrzeb głodującej części populacji ziemi.

Ogólne założenia technologii

W ciągu dwóch miesięcy możliwe jest wyhodowanie w pełni wartościowego mięsa w warunkach laboratoryjnych.

Do produkcji sztucznego mięsa wykorzystywane są komórki macierzyste. Pobierane są z żyjącego osobnika i namnażane w warunkach hodowli laboratoryjnej. Komórki macierzyste są materiałem elastycznym i uniwersalnym. W trakcie cyklu przemian mogą stać się dowolnym typem komórek organizmu dawcy.

Równolegle prowadzi się hodowlę komórek tłuszczowych. Po uzyskaniu proporcjonalnych ilości łączy się je z komórkami tkanki mięśniowej.
Na koniec potrzebny jest jeszcze zabieg kosmetyczny. Komórki włókien mięśniowych nie zawierają w sobie krwi, która barwi je w warunkach naturalnych z różną intensywnością w zależności np. od stopnia zaangażowania mięśni w wysiłek fizyczny.

Względy etyczne i ekonomia

Hodowla tkanek w warunkach laboratoryjnych rozwiązuje kilka trudnych aspektów tradycyjnej hodowli.

Pobudki etyczne, które w dzisiejszych realiach są coraz częściej podnoszone na pierwszy plan w dyskusji o celowości masowego uśmiercania zwierząt rzeźnych, mogą być w pełni zaspokojone. Wszyscy, którym ten aspekt konsumpcji mięsa doskwierał bardzo, mogą czuć się ukontentowani.

Pozostają jeszcze, będącymi nie bez znaczenia, względy ekonomiczne. Nie ma potrzeby angażowania w cyklu produkcyjnym mięsa, masy komponentów współpracujących, jak pasze, obiekty hodowlane i transport. Wszystko odbywa się w sterylnych warunkach laboratoriów produkcyjnych. Koszt przedsięwzięcia radykalnie spada.

Hodowla tradycyjna na dodatek niestety nadwątla już rozregulowaną równowagę ekologiczną ziemi. Hodowane stada zwierząt produkują niezliczone ilości dwutlenku węgla, a otaczająca je organizacja i kooperacja dokłada swój procent w postaci jeszcze groźniejszych gazów cieplarnianych, których ekwiwalent CO₂ jest niewspółmiernie duży do ilości wydalanych przez zwierzęta.

Przewagi mięsa z probówki

Względy zdrowotne przeważą szalę na korzyść mięsa sztucznego. Hodowane w warunkach laboratoryjny tkanki mogą mieć skład zaplanowany wcześniej.
Mięso in vitro nie zawiera antybiotyków. Zwierzęta hodowlane chorują często na różne choroby, które oprócz leków pozostawiają wpływ na ich stan i jakość mięsa. Mięso z laboratoriów nie zawiera wszystkich szkodliwych domieszek, trafiających do tkanek w procesie odżywiania.
Perspektywa jest zdecydowanie pomyślna dla rozwoju przemysłu mięsnego w wydaniu in vitro. Przystosowanie technologii do warunków masowej produkcji to tylko formalność, która czeka na swoje spełnienie.